Fajnie kombinujecie, no to troszkę podpowiem. ;) Sytuacja dotyczy pewnej dziewczyny ( z której dla jaj zrobiłem mężczyznę :P ), którą zdradził jeden nikczemnik i porzucił ( albo otrzymał kopniaka ;) ). Ona dostrzega w tym wszystkim też odrobinę swojej winy ( bo to mądra niewiasta jest ), ale nadal o nim myśli, cierpi, choć pragnie zapomnieć... Wiem, wiem... za mało w tym krwi, trupów i wilkołaków. Przepraszam, że zawiodłem. :D Dziękuję za Wasze ciekawe uwagi i barwne interpretacje. Miłej niedzieli. :)