wieczorna przejażdżka roweremuczy podziwiania zachodów słońcaz zamkniętymi ustami
eskadra komarów niewyrafinowanym daniem
yestem
Autor
12 September 2015, 16:50
Dziewczyny... echhh... żadna nie chce na ramę... woziłyby się tylko terenówkami... :D ha ha Miłego popołudnia :)
12 September 2015, 16:46
''Rover'' otwarty dach i wiatr we włosy- a komarom żal i na ''gapę'' z Tobą jadą...;)))Pozdrawiam.
27 August 2015, 16:47
Nie wożę, zbyt duże ryzyko, nigdy nie wiadomo w czyje łapy trafi i... afera gotowa. :D
27 August 2015, 07:06
Rozumiem taśmę wozisz w pakiecie odbijania się od refluksu ;))
26 August 2015, 22:51
Kiedyś jeździłem szybciej i dwa razy gwiazdy podziwiałem, raz musiała mi się zrosnąć ręka, a drugi raz wgniotłem pani smoczym barkiem drzwi. Teraz staram się stosować do ograniczeń prędkości. :)
26 August 2015, 22:43
Było użyć off, to i gwiazdy byś popodziwiał ;)
26 August 2015, 21:51
To dość ważka sprawa, dlatego staram się panować nad bączkami. :DDziękuję. :))
26 August 2015, 09:56
A i ważka może się trafić i bączek bydlęcy ;):):)Polecam taśmę samoprzylepną choćby w wersji mini ;)
25 August 2015, 23:44
Madź, "gdzieś jest, lecz nie wiadomo gdzieświat, w którym baśń ta dzieje się"... ;)
Ala, nie mogiem, bo szpanujem na zimny okieć :D
25 August 2015, 22:29
zamknij okno w tym Land Roverze;)