O kogucie to znam inną historię .... Pewien kogut codziennie wstawał wcześnie rano i piał przed wschodem słońca podobnie jak jego ojciec i dziad. Chodził dumny będąc święcie przekonany, że to dzięki kogutom kończy się noc i wschodzi słońce. Gdy się zestarzał został jedynym kogutem w zagrodzie. Pewnego razu zaspał i obudził się w południe. Załamał się widząc, że jest tylko kurą i przestał piać. Gospodarz zauważywszy, że kogutem coś złego się dzieje, pomyślał, że kogut wnet zdechnie i zjadł go na obiad.