Menu
Gildia Pióra na Patronite

Weź moją rękę, chodźmy
Gdzieś gdzie nasze dusze będa mogły odpocząć
Usiądziemy w cieple
Powiesz spójrz jesteśmy tu sami

Jestem rozsypany w tym życiu
Jesli to jest zycie to powiem do widzenia
odeszła jak anioł
Ze skrzydłami
Ze skrzydłami które pozwoliły mi płonąć tej nocy

Widzę siebie piszącego na tej kartce papieru
Proszącego o zbawienie
Pragnącego jej dopływu i uratowania jej

W świecie zbyt, zbyt bezbożnym i bezmyślnym,
Nie wiem jak jak zasłuzyliśmy sobie na tą,
Całą miłość którą nam przygnałeś

To jest uczucie jakbym zabijał samego siebie
Tylko obracam się
Tylko proszę o jakąś pomoc

Mógłbym oddać Ci to wszystko tylko żeby mieć, mieć twoją wieczność
Bo to wszystko co mnie zabezpiecza,
To jest warte całego mojego cierpienia

Mógłbym oddać ci moje serce
i pozwolić ci je po prostu zatrzymać
Oddałbym Ci moją duszę
ale właśnie ją sprzedałem
Z dnia na dzień,
Dzień w którym odszedłem w grudniu
Będe zawsze pamiętał.
Zawsze będe tego załował.

Pamiętam brązowe oczy,
Takie smutne i niebieskie niebo.
Zmienione w ciemność w nocy
Mam już dość walki

Nie będe oddychał jeśli ty nie będziesz oddychała
Nie będę Krwawił jesli Ty nie będziesz krwawiła
Nie będzie mnie jesli nie będzie Ciebie
Odkąd odszedłem mogę zasnąć

Odszedłem
Widziałem lepsze czasy wczoraj (Ranię się)
Tak ciężko jest powiedzieć,
Że wszystko będzie dobrze (ranię sie)

4335 wyświetleń
73 teksty
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!