Menu
Gildia Pióra na Patronite

w dziurawej łodzi przybywa wody
brzeg niedaleko, ale jeszcze go nie widać
wylewam codziennie wodę garściami
muszę dopłynąć
co z tego, że ja pływać potrafię?

104 490 wyświetleń
932 teksty
104 obserwujących
  • 16 September 2012, 00:10

    Dziękuję.
    Dobrej nocki. :)

  • 15 September 2012, 23:15

    Na myśl wpadłem pływając łódką ze znajomymi. Wiatr w pewnym momecie przechylił ją tak, że nalało się wody. Tragedii nie było, ale okazało się, że ktoś płynął z nami na gapę całkowicie ignorując BHP. ;)
    To był pająk. :D Młody człowiek z naszej załogi uznał, że musimy go bezpiecznie odstawić na brzeg. :)
    Na bazie tej historyjki usiłowałem sklecić coś z głębszym sensem... czy się udało? Nie wiem. :)

    Agnes, bardzo ładnie napisałaś... tylko wpuszczę w to odrobinkę optymizmu. :)
    Kapitan posadził na rufie płaczliwą zgraję i łódź siłą odrzutową pędzona, mimo dziury dotarła szczęśliwie do brzegu. :)

    Dziękuję bardzo za Wasz czas i mądre słowa. :)

  • 15 September 2012, 22:36

    Agnieszko
    A nóż/widelec w wodzie. ;)
    Dziękuję.Ładnie napisałaś. :)

    Maja
    Odkrywasz ukryte przesłanie
    więc pryszczem jest ledwie pływanie. ;)
    Zasuwaj na basen i melduj o sukcesach. :)

  • Insomniaa

    15 September 2012, 19:46

    własnie co z tego..
    ja nie umiem, myślisz, że to gorzej? ;)
    dobra myśl. z przesłaniem. ukrytym a jednak.
    Pozdrawiam ciepło. ;)

  • 15 September 2012, 18:34

    Anno, pięknie napisałaś. Dziękuję.Wzajemnie.
    Pełna dowolność interpretacji. :)))

    Xavier
    Tak, od naszych łodzi zależy los innych ludzi.
    Pozdrawiam.

    Wiola, ty podlizuchu :P
    Ciekawe skojarzenie, bardzo bliskie mojego pomysłu. :)
    Dziękuję wszystkim i miłego już prawie wieczoru. :)