Usłyszałem kiedyś przeraźliwy hałas, ziemia się zatrzęsła, na niebie rozpętała się burza z piorunami, a przed moim obliczem stanęła tak straszna istota, że na sam widok odbierało mowę i zmysły. Już myślałem, że koniec ze mną, gdy nagle wszystko zaczęło się uspokajać,a w owej strasznej istocie dostrzegłem stygnącą już z rozwścieczenia...kobietę.