Upadam, wstaję otrzepuję z siebie okruchy smutku. Próbuje zbierać wciaż na nowo, jakieś okruchy nadzieji i szczęścia. Tylko ciągle zastanawiam się jak, pokonać tą narastającą tęsknotę i ciszę, która rozpoławia serce na pół.
agugu
Autor
1 April 2013, 09:43
przyjąć, że jest częścią nas..., pozdrawiam:)
31 March 2013, 21:36
nie byłoby pełne do końca, ale poajawia się następne pytanie. Czy jakbyśmy nie odczuwali tęsknoty nie cierpielibyśmy, lub nie smucili się mniej ?
31 March 2013, 21:35
Ciesze się, że się podoba. . Wzajemnie;)
31 March 2013, 21:27
Ależ myśl... piękna...
Trafiła do Mnie...
Wesolych Świat. ;)