twoja niedopita kawa, moje usta rozchylone rozkosznie i suknia z upiętą rozkoszą twoich rąk jeszcze piersi falują tobą niespokojnym upiję ciebie łyk, to tylko dziś... a jutro masz mnie więcej o wieczność.
Julko, to co bywa wirtualną odskocznią, dla uzależnionych staje się realną wyrocznią. Bogusiu, kto stracił twarz, potrzebuje nowego ciała ;) Grażynko, ja się dziwię, jak taka kobieta może znieść samą siebie ;)
Sokrates ! Tu o nic nie trzeba walczyć, czas sam dał odpowiedź jaka to przyjaźń ..;)) Prawda błysnęła gołym okiem ! Ważniejsze fiszki, wirtualne zachwyty i zeszyty, niźli to, co łączy w realu.
Nie po tym przyjaciela poznasz jak rękę poda, ale co w niej trzyma..;))
I ja nie sądziłem, że jeszcze tu przyjdę, ale zrażony perfidią, jestem ! ;) Zatem parę słów do szanownej Grażyny, od razu zaznaczę, że wstyd, żeby facet dorosłej kobiecie przypominał o zasadach, które zna nastoletnie dziecko ! A którymi ona sama się szczyci, podkreślając, że je ma i ich nie łamie !
Konflikty swoje załatwiaj sama, bez pośredników i ochroniarzy, jeśli już musisz się kimś wysługiwać i dawać z zaplecza instrukcje, mów prawdę, nie brnij w niedomówienia, bo nie jeno [...]
Nie sądziłem, że przyjdę pod ten tekst, ale ponieważ jutro (...) napiszę jedno - walcz- tylko taką ciebie znam. Ty kochałaś ją jak siostrę, a ona patrzyła ci w oczy i kłamała, stała pod krzyżem i jak ten Judasz zdradziła.
Właśnie wczoraj tak sobie pomyślałam dziewczynki, że Ona w jednym nie kłamała..kiepska ze mnie aktorka, bo ja tak z..gracją, przyjaźni nie umiałabym...zagrać :) zbyt szczera jestem, wolę czasami nawet się zagalopować i później przeprosić niż...kłamać. A swoją drogą współczuję jej, bo miała wszystko...i to " coś" sprawiło, że straciła znacznie więcej, o ile to wszystko miało dla niej realne, a nie wirtualne znaczenie.
dobrego i radosnego tygodnia urwisy wy moje..jedne ;)))
Żądna pochwał i blasku nie kobieta, a potwór o wielu twarzach jak tchórz, z zaplecza Cicho jątrzy fałszem milczy ze wstydu, bo za daleko zabrnęła w intrygach przeciw bliźniemu na " przepraszam " zabrakło odwagi i w oczy spojrzeć już strach... wyblakły zarzuty, bo śmiechu były warte a twarz przybrała czerwony kolor sukni karnawału... i tańczyć nie ma już z kim... bezwstydna...skompromitowana pseudo gracja