Myślę, że to zależy od wyznawanej religii lub wyznawanej filozofii, czyli jakim Cię ulepiono tak myślisz. Dzisiaj już są prądy , które głoszą, że za nic i nikomu nie trzeba być wdzięcznym, bo radość w życiu po prostu nam się należy. Po to żyjemy, aby się świetnie bawić, czerpać satysfakcję i błogość życia, a niesienie krzyża jest życia zaprzeczeniem.