Mam na myśli, że jak masz kogoś " w dowodzie", to nic to nie oznacza, bo związek tak jak chce prawo, psychologia opiera się na więzach fizycznych, duchowych i ekonomicznych i naprawdę wystarczy, ze jeden z tych filarów jest zachwiany, a związek przestaje istnieć w formie akceptowalnej dla obu stron. Tyle nauka i prawo i zaprawdę powiadam Ci, akurat zgadzam się, bo doświadczyłem.
~fyrfle jeżeli /ogólnie/ masz na myśli pieprzenie dla zaspokojenia to rzeczywiście, nie oznacza. To mogą robić oboje bez miłości. Miłość - to coś więcej niż np. opróżnienie worka lub czyjeś swędzenie.