tam, gdzie spojrzenie zamienia się w dotyk i usta łączą się w dłoniach nocy tam będę, byłem i jestem konwalią Cię nazwę, ich zapachem otulę uklęknę przed życiem, oddam Ci oddech bo wiesz, że nigdy Ciebie
A ja...napiszę przewrotnie ... znając Ciebie Arturze...bo tylko takie słowa przychodzą mi na myśl...
"...Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie jest bezwstydna, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą..."
Trzymaj się...Rycerzu ty...nasz...i nawet bukiet konwalii dostaniesz :) bo pora taka... majowa ;) tylko szybko wracaj w te nasze polskie lasy :)))) gdzie...rosół i piersi...na stole :))))) a lody...w lodówce :))