Tak. Ktoś się o mnie dopomniał i znów się pojawiłam. Czy tego chcecie czy nie wróciłam ;)
`. są tacy ludzie którzy codziennie rano wstając przyszywają sobie na usta uśmiech. Boli ich serce, boli dusza, zło świata przedziera się na wskroć obramowań serca. Boli ich wszystko, otwarcie oczu staje się aktem odwagi a oddech heroizmem. Cel uciekł gdzieś z miłością i bawią się w najlepsze. A samotnosć stała się jedynym przyjacielem.
Pszyszywają uśmiech grubą nicią żeby nie odpadł. Kryją się za fałszywą radością a w środku płoną.
Najsmutniejsze jest to , że nikt nie potrafi odgadnąc co naprawde czują. Ludzie zatracili umiejętność czytania z oczu. Bo przecież oczy powiedzą ci prawde.