tak bardzo przecież się starałem w pocie czoła pracowałem jadłem skromnie no...trochę piłem czasem ukradłem to, czy owo może tam kogoś też skrzywdziłem może ktoś płakał nocy kilka lecz taką wilczą mam naturę to nie jest przecież moja wina ona wariatką chyba była nikt mądry życia sobie nie odbiera ja teraz jestem dobry człowiek ludziom pomagam datki daję czemu mam iść stąd tak z dnia na dzień? mam jeszcze tyle do zrobienia... a może tak... wszystko wykasować? a może by tak jeszcze raz? MILCZ! JESZCZE RAZ? KOLEJNY? SIEDEMDZIESIĄTY ÓSMY RAZ W TAJEMNICY PRZED OJCEM MAM BAWIĆ SIĘ W... REINKARNACJĘ?
Imc Ksiądz Robak z Pana Tadeusza onegdaj Jacek Soplica,nie czytałam Pana Tadeusza ,tylko tyle co musiałam ale historię Soplicy pamiętam do dziś i właśnie czytajac Twój wiersz tak mi się skojarzyło-pozdrawiam wieczorową porą yestem;)