Oj tam... Skąd wiesz, że im się nie chce? Poza tym istnieje też diabeł, który może wodzić za nos Anioła, poprzez to Anioł czasami jest nieuważny i wówczas zło wykorzysta nieroztropność.
Ooo, czyli z tymi górami to trafiłem:) a tak sobie dzisiaj myślałem czemu tak bardzo lubię góry, wydają nie być mi obce. I znalazłem odpowiedź- bo w życiu mam cały czas pod górkę... pozdrawiam:)
Szukając przestrzeni - zakładając, że otaczają nas domy, ulice, mieszkania, mury - wychodzimy przykładowo w góry. Lub: Wzbijamy się w powietrze. Osiągamy sukcesy. Jesteśmy jakby ponad... Musimy znać umiar - nie tracić gruntu pod nogami. Bo możemy upaść, spaść z góry, spaść w dołek - a człowiek nie ma skrzydeł, by spadając - wzbić się.