Szczęśliwa bestia, szczęśliwe ego - krok pierwszy: obudzić się o godzinie rozpoczęcia pracy - krok drugi: myśl o tym, że w normalnych okolicznościach szef by cię rozszarpał, przerzuł, wygonił - krok trzeci: uśmiechaj się do szefa caaaały dzień, śmieszkuj ze wszystkiego jak chory świr i z tego entuzjazmu sama się nie sprzedaj Koniec :)
Jednego byłego kolegę kucharza może i morze, ale szefa nie :) Szpak...ech, tylko długością włosów mogę konkurować, gadzina przebrzydła :) dlatego facet powinien "nie być ładny", bo wtedy Polki byłyby takimi stereotypowymi Niemkami :) jego to akurat słuchać, nie oglądać. Bo zazdrość w stosunku do faceta, a nie kobiety byłaby chora hehe.
Dzień Dobry . Ale żeby tak na blacie kuchennym , transparentnie , bez osłony młotkowego , z butami na https://www.youtube.com/watch?v=tI5i_eM15Vo na zewnątrz i do tego w kryptodepresji od wyroczni na szczycie. Czy to aby nie jest zwyczajna spychologia ? Gdyby , tak jak Merkury , w obrębie własnej orbity podwórko klatkowej , w ramach prezentacji , to bym mogla ewentualnie zrozumieć .
Eeee tam. - obudzić się po pracy, - szef... raduje się, że może jutro przyjdę i musi to jakoś przerzuć... przerzyć.. ;) - nie, uśmiechanie się nie działa, on jest hetero... :P:D Ooo i bestia może teraz się posilić. :))