Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył, stworzył mężczyznę i niewiastę. I pragnął aby jego dzieci mogły same tworzyć coś z niczego, ale wiedział, że nie będą umiały z tego korzystać. Wiedział że będą to marnować, nie będą tego doceniać, że czasami będą się nawet tego bać. Że nigdy do końca nie będą wiedziały kiedy to coś zaczyna w nich istnieć, będą w stanie to jedynie poczuć. Lecz jeśli będą wytrwałymi uczniami to będą w stanie dawać to sobie nawzajem. Bo tworzył ich na swój obraz więc postanowił dać im miłość.