Trochę jest w tym racji, co piszesz Asiu. Serce o którym piszesz jest zlęknione, bo jak każde, zawiodło sie kiedyś na ludziach. Jednak to nie serce jest w tej mysli głównym bohaterem, ale ślady, piękne ślady na duszy, które zostawił Ktoś w rodzaju Anioła... Dziękuję za Twoją ciekawą interpretację i miłego wieczoru życzę.
Dziękuję:) gdy dusza jest pełna wzruszeń, czuję potrzebę pisania, później będzie susza, wtedy pomilczę:) Miłego wieczoru życzę i dziękuję za miłą wizytę.