spodziewają się potężnej gromowładnej karzącej ręki sprawiedliwości... a ona przychodzi bezbronna i daje się zamordować... czy to masochizm? czy jest jakiś powód że przez tysiące lat nie pozwala nadziei na eutanazję?
Mnie babcia Ania świętej pamięci opowiadała jak to dawno temu po radecznickiej górze wałęsał się jakiś smok , a moze bardziej po latyckiej .. one chyba mają tyle samo ponad poziomem , tak sądzę , gdyby ukop był do końca wybrukowany można by było to sprawdzić wizualnie ale cóż lasek gminny to niemały kąsek , granicz nicy mają wzięcie , tym samym i smoki Pozdrawiam ;)
Natalia, lubię Twoje kosmiczne komentarze, ale poszłaś na łatwiznę, czytasz moje słowa od końca. ;) Miłości, nadziei, wiary w dobro, miłosierdzia, odwagi, empatii, rozumu, czasu, boskości w nas samych... A końcówka jest też przewrotną dedykacją, bo to pod tekstem Brak (Veraikon) ta myśl wpadła mi do smoczej głowy. :) Co do czarnej mszy, to... dobrze mi w czerni, podobno wyszczupla. ;)
'' nadziei na eutanazję '' hm w przed ostatnim wersie odnalazłam odpowiedź , chyba go nie doczytałam a jedynie przeinterpretowałam , biegnąc na skróty do tej pierwszej gwiazdki , pomimo to nad intencją czarnej mszy i tak się zastanowię , choćby po aby zbyt daleko nie odstawać od społeczności lokalnej , zwłaszcza tej od ''sfałszowanego wyboru''