Menu
Gildia Pióra na Patronite

Spalam się, gdzieś pomiędzy pierwszym, a ostatnim papierosem. Zapisuję tony papieru. Tony papieru mokną od moich myśli. Wciąż staram się robić ludziom na złość, wciąż pluję jadem, wciąż nie zamyka mi się gęba, nie zamyka mi się mózg. Jedna klepka, dwie, albo wszystkie. Taki już mój urok, ale wciąż jestem najukochańszym stworzeniem na ziemi.

Ty wiesz.

926 wyświetleń
22 teksty
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!