Aniu, tacy są faceci, niestety mniej emocjonalni, niż kobiety. Syn ci powie, nie przesadzaj, przecież, co rusz się odzywałem często (nawet jeśli było to raz na pół roku)
Jakoś tak dziwnie, się składa, ze oni inaczej postrzegają czas
Spokojnie Aniu, synuś za pewne pamięta, lecz uwolniony spod matczynej opieki wolności zażywa. Przyjdzie pora to zasypie cię słowami, opowiadaniem co gdzie i kiedy. Wyściska, wycałuje...
Aczkolwiek wiem, ze gdy tęsknota matkę smaga, nic jej nie pocieszy