Menu
Gildia Pióra na Patronite

Siedziała na podłodze ze wzrokiem skupionym ślepo w jeden punkt. Sprawiała wrażenie nieobecnej. Na jej policzkach błyszczały wilgotne jeszcze ślady spływających łez, a w zaciśniętej w pięść dłoni trzymała przemoczoną chusteczkę. To był ten moment, kiedy po histerycznych spazmach nie miała już sił na uzewnętrznianie swego cierpienia. W jej głowie na chwile zapanował spokój i brak jakichkolwiek myśli.

674 wyświetlenia
14 tekstów
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!