Kolejne urojenia i nawet cudowne !
Grunt to robić za Boga.
Nie wiem co bierzesz, ale ja bym na Twoim miejscu zaniechała.
I bez tego wszystko może być piękne w Nowym Roku, wierz mi, nie czekaj na cud :)

AgaZo no jak nie do Ciebie jak do Ciebie ;) cuda dzieją się każdego dnia na naszych oczach, tylko trzeba być " otwartym" i uważnie przyglądać się zjswiskom jakie mają miejsce wokół nas ;) Zapewniam Cię, że niektóre przycmily by nawet...cuda;)) W Nowym Roku Wszystkiego co...najpiękniejsze. ..♡;)

Nie wiem do kogo rozmawiasz Julko.
Niby na temat a nie do mnie.
Pozdrawiam Cię i Twoje cuda.

Jeśli cud jest dziełem Boga, a my jesteśmy jego " dziećmi" stworzonymi na podobieństwo. ..to każdy z nas ma w sobie wiarę w "swoj mały cud" chociażby w wierze o zdrowie;) i zadna moc sama w sobie nie pomoże. Zrozumiesz...może kiedyś. Ale obys nigdy nie musiała Aga wystawiać swojej wiary w cuda, na próbę z Bogiem. ;)

właśnie,
wszystko wymaga odpowiedniego gruntu

Bronek, ładnie zauważyłeś - "cud najlepiej o tym wie"

"Sztuką jest mieć taką wiarę, która nie czeka na cud" - tym się kieruję a coś takiego jak "mój cud " nie istnieje. Nie wiem skąd to wzięłaś. Cud jest dziełem Boga i niech tak pozostanie.
Jakby nie było - ODPozdrawiam, bez życzeń.

Onejka...jeśli Twój "cud" jest takim przypadkiem, to uwierz mi...nie wiesz, co to jest prawdziwy ..."cud" na wypadek...wielki ;))
Jakby nie było...pozdrawiam pozostawiając życzenie...myśl sama, narzucone nam myślenie, czy pogląd innych, to uproszczenie, które, nie upraszcza sprawy ;))

to są chyba przypadki nie do uratowania, cud najlepiej o tym wie

Szkoda truda, gdy od cuda wieje nuda. :P
Miłego wieczoru. :))