wiesz co Grześ, zupełnie w tym kierunku moje myśli nie popłynęły... hm myślę, ze jest wiele rodzai samotności. ta z wyboru o której wspomniałeś, jak i ta z musu spowodowane przez brak akceptacji otoczenia itd
... a pomyślałaś, że ta myśl przeczy idei poświęcenia się dla ludzkości(?)... to z niej wywodzi się uznanie dla kapłaństwa, zakonów, pustelników, Judymów, roninów i wielu innych rodzajów samotności, tak cenionych w rożnych kulturach...