... raczej ogólnie piję... tak się jakoś przyzwyczaiłem by szukać, w myślach umieszczanych tutaj, nie tylko słów lecz i ukrytych przesłań... jakiegoś sensu ukrytego tam gdzie wydaje się że go nie ma... personalnie do Ciebie nic nie mam...
A ja jestem realistką i będę się upierać, że założenie i poszczególne interpretacje tak, ale niekoniecznie do takiego przykładu. Zresztą pisałam o tym.
Tak Rito, masz rację. Ale tak jest w przypadku tabletek, podcinania żył, ale nie w przypadku skoku do wody. jeśli jestem gotowa zrobić 'nawet to', to chyba naprawdę zależy m ina tym, żeby skończyło się to śmeircią...czyż nie? Albo się mylę ; )