Olu, zdrowy czasami więcej o chorobie od zdrowego. Czasami! Ludzie mają bardzo chorych bliskich, którym nie można pomóc. Nie da się podzielić filiżanką własnego zdrowia z motylem pożeranym od środka przez śmierć... Egoizm kąsa niekiedy chorego. Dlaczego ja? Tyle jeszcze szczęścia przede mną... dlaczego zimna ręka chce wyrwać resztę kartek z mojej książki? Po co ktoś dał nam początek i teraz chce ukraść koniec? Każdy ma swoją gwiazdę, niektórzy jej szukają całe życie. Zdrówka Choraczku. :)
Niby tak Olu, ale tu chodzi o coś innego. Spójrz na to z innej perspektywy. Niektórzy ludzie są tak leniwi, że nie mają chęci pracować, nawet na własne utrzymanie.
Metrum, jeśli to do mnie: Sama jestem chora, mam arytmię serca od kilku długich lat, niedługo będzie dekada, jak zrobiono mi pierwsze badania i wszczęto leczenie. Nie czuję się tym jakoś specjalnie pokrzywdzona, oczywiście wielu rzeczy nie wolno mi robić, ale jednak żyje się normalnie i nie czuję się z moją chorobą, choć przewlekłą i niebezpieczną, gorsza od innych. ;-)
Wiele dałabym by być zdrową i nie rozumiem... jak zdrowy może chcieć chorować dla otrzymywania finansowych korzyści...wszak jeśli się jest zdrowym zawsze można jakoś zarobić mamonę.