Widzisz... Ludzie nie boją się śmierci samej w sobie, a agonii. Cierpienia. Umierania w bólu. Bo śmierć jest zawsze taka sama. Tylko jej okoliczności są inne.
A propos śmierci: - jeśli by przyjąć założenie, że są drzwi i po lewej stronie jest życie, a po prawej jest to co znajduje się po życiu... To próg jest śmiercią. Taką niezauważalną wręcz. I może w tym tkwi ta doskonałość, którą ja dostrzegam.