Przetrwałam... twoją zdradę, upokorzenie, poczucie winy i nienawiść. Teraz wiem, że nic mnie nie złamie i nawet po tym mam w sobie tą dziecięcą naiwność, że istnieją dobrzy ludzie, że istnieje prawdziwa, szczera miłość. Dziś uśmiecham się patrząc w lustro i dziękuję za kolejną lekcję. Przetrwałam.