Przepraszam wszystkich których dotknęły uwagi pana wdecha a może byłam tym ogniskiem zapalnym. Postaram się nie prowokować a i życzę wszystkim płodnej weny i omijania nieistotnych*.
Jeden rzekomo myli kazania i matkę samotnie wychowującą piątkę dzieci wyczytuje na kazaniu jako tą najbardziej trędowatą w gminie a następny za 20 lat robi z tej samej matki przeklętą szóstkę z apokalipsy Jana , gdzie kończyło seminarium to jedno z drugim, które przed przełożonymi tłumaczy się prześladowanie samotnej kobiety, po dwóch zawałach przez społeczność lokalną , tylko z jego powodu brakiem aparatu słuchowego
to temat na wierszyk , a nie na bylejakość hejtu , chociaż tą dyszkę którą mi próbowano ukraść po wczorajszym kazaniu , centralnie bez odrobiny pokornego zacięcia odbiorę sobie na pewno z tzw procentem
wieka chrzestna zgodnie z tradycją dnia dzisiejszego , jak sądzę wędrowała trójkami , mówiąc od niechcenia , ze tak to bywa jak ktoś nie zna się na żartach ,ona zna się doskonale na onej profesji , to już jak najbardziej , wszem i wobec wszystkim wiadomo , tudzież wąsaczowi .
'' omijania nieistotnych '' od prawego do lewego po kałuży , bowiem jemu podobne monstrum może wjechać w człowieka bez mrugnięcia okiem , tyle w nim jest wściekłości , jak mniemam w ramach pochodnej po internetowym hejcie , nie tylko z ochlapaną kamerką, nawet ja niedowidząca emerytka to zauważyłam , miałam wrażenie że więcej niż u tej jędzy która do sałatki dorzuciła '' kilka ziarenek prze ter minowanej naparstnicy '' , aby w konsekwencji winę zrzucić na córkę Marty .