Menu
Gildia Pióra na Patronite

Przebudziła go pieśń
którą monotonnie wybrzmiewał złoty budzik.
Higiena poczekała, ironicznie uśmiechając się do głodu,
A on znów popatrzył w okno
i poraz ostatni zrozumiał
przynależącą do niego miłość
i nieświadomy smutek w oczach jej ofiar.

Krok do tyłu
i zapominając o chwili
odizolował się od jakże niezapomnianych wspomnień.

398 wyświetleń
11 tekstów
2 obserwujących
  • Nadziana

    8 September 2010, 01:06

    Świetnie się czyta Twoje myśli. Widać w nich wiele przemyśleń, uporządkowanych w bardzo dobrze dobrane, metaforyczne słowa.
    Pozdr!