powinnam jeszcze ratować tę przyjaźń? czy już najwyższy czas pogodzić się z tym, że na pewnym skrzyżowaniu, po 5latach wspólnej wędrówki, wybrałyśmy inne kierunki...?
Tak myślałem. Jeśli chodzi o Twoje pytanie, to nie wiem, jak doradzić, bo nie znam szczegółów. Ja w przyjaźń nie wierzę, ale nigdy nie wykorzystuję tego do niszczenia bliskich relacji innych osób. Warto usiąść w fotelu z kubkiem kakao i przemyśleć dokładnie sprawę.