Oczywiście C.N. mieć tylko siebie było by tragedią ale to jakiś początek. Twój cytat jest idealny... Jak powszechnie obowiązujące prawo fizyki. Ja chyba niezbyt jasno się sformułowałem bo sens mam dobry:) albo zamiast 'ale' jakbym postawił 'aczkolwiek'. Samemu trudno ale zawsze łatwiej niż tam gdzie nikt nas nie akceptuje... Gubimy się w nadmiarze i trudniej odnaleźć w stercie jedną rzecz niż mając tylko tę jedną. Jak najbardziej życie dla samego siebie może być próżne ale akceptując pierw siebie i choćby tylko siebie uczymy się akceptacji innych. Życie dla samego siebie to samotnia zwłaszcza nieznośna dla tych co czują. Dobranoc
CiepłaWoda, też się niesamowicie cieszę, że yestem zostawił pod tą myślą taki cenny komentarz. :) oszi3, mając tylko siebie... czasami właśnie wtedy trudno o samoakceptację, bo się człowiek zastanawia, dlaczego nie ma nic poza sobą, sam sobie często nie wystarcza. ;) Pozdrawiam, C.N. :)