Zielony to Ty jesteś Wilhelmie, nawet nie wiesz jak bardzo :-0 Proszę Cię, gdy piszesz to miej słownik pod ręką bo inaczej kompromitujesz się jeno...Widziałem różnych "magików" ale takiego co to prostych sztuczek nie potrafi to jeszcze nie...niestety Ty się do nich zaliczasz, chcesz zrobić świetny pokaz, a tu upss zapomniałeś włożyć królika do kapelusza. Popracuj nad techniką i wtedy weź się za czary...Miłej zabawy!
Mam nadzieję, iż nie doskwiera Ci kompleks Boga, a tylko głupota przypudrowana rymami.
Gierki i zabawy niczym z wiejskiego odpustu prowadż z równymi sobie przygupami. Baw się minusami niczym głupi bateryjką, a być może się dowartościujesz, co pozytywniw wpłynie na Twó j stan psychosomatyczny.
Dialog który nic nie wnosi jest zbytkiem czasu, doceń więc swój czas i nie czyń dalszych starań, by mi udowodnić swoją wyjątkowość, to jest po prostu dziecinne i żałosne.
Pozdrawiam Cię Wiesławie jednocześnie żywiąc nadzieję, iż Twoje męstwo i osiągniećia w życiu nie ograniczają się li tylko do rymowanych wydmuszek.
Wydawało mi się na początku , ze autorowi chodzi o upodabnianie się do danej osoby . Kraść jego słowa , styl , nawet gesty. Są tacy ludzi , którzy chcą być "fajni" i lubiani na siłę . Myśl podoba mi się ale nie umiem odczytać do końca jej znaczenia .
No właśnie zastanawiam się, czy psychiczny też. Czy inne warunki wychowania nie wymusiłby odmienności psychicznej w sklonowanej jednostce... No ale naukowcem nie jestem.