Menu
Gildia Pióra na Patronite

Piszę to z pozycji kogoś, kto jakby sie budził do życia na nowo, wynurzał z jakiejś niesamowitej otchłani niewiedzy o samym sobie, podobnie jakbym wynurzał sie z ciemnej otchłani oceanu i otwierając powoli oczy, po raz pierwszy zobaczył światło, kolory, ciepło i rozpierającą miłość do siebie i do innych:):). Coś na wzór urodzenia sie na nowo - może dlatego, że gdy byliśmy dziećmi to społeczeństwo, rodzina i inni, nie narzucali nam swoich przekonań i konewenansów. Stopniowo to naturalne szczęscie, zostało przykryte warstwą codzienności, zależności, obowiązków, uzależniamy swój nastroj i swoje pozorne szczescie od tego co sądzą i co mówią o nas inni-stajemy sie niewolnikami innych, nieswiadomych swojego własnego szczescia, ludzi. A tak naprawdę, tylko kazdy z nas jest wyznacznikiem swojego szczęscia. Tak trudno a tak łatwo zarazem to pojąć. To działa, od kiedy zaczynam usmiechac sie do siebie szczerze, to jakbym rozpływał się w jakiejs kolorowej galaretce szczęscia, odkrylem ten stan niedawno i mam nadzieje, że utrzyma sie jak najdluzej. Posiadając taka energie, niemal nie da sie jej przekazywac jej dalej i "zarażać" innych a widząc , że ktos dzieki nam to odkrył, nasza pozytywna energia jeszcze sie zwieksza. Jestem tylko ciekawy czy taki stan da sie utrzymać permanentnie, na długie miesiace, lata? i czy ten stan moze jeszcze przybierać na sile? jak sądzicie?:)

416 wyświetleń
6 tekstów
0 obserwujących
  • PainWithoutLove

    2 June 2015, 16:19

    MuszKiet-er, pięknie napisane ;) Masz absolutną rację co do tego kochania samego siebie :) iii.. tak, wszyscy jesteśmy zwierciadłami dla siebie nawzajem, dlatego z łatwością możemy uczyć się na własnych błędach i dostrzegać własne wady :) Poza tym.. Ja dziękuję Tobie za odpowiedź. Niesamowite jest to, że czasami można porozmawiać z kimś na znaczące i ważne kwestie, a nie tylko takie dotyczące pogody :) Wiesz o co chodzi.. :) Coraz częściej odnoszę wrażenie, że ciężko jest znaleźć kogoś kto nas wysłucha, zrozumie i podzieli się swoją opinią. Niestety w związku z tym mi osobiście brakuje takiej rozmowy podczas której czuje się, że to nasze dusze rozmawiają, a nie puste nieświadome pełne uprzedzeń i ograniczeń umysły :) Pozdrawiam! :)

  • 2 June 2015, 00:17

    PainWithoutLove - dziękuje za te słowa, czytam je z pełnym zrozumieniem i ze świadomością tego, że każdy kto siebie odnalazał na nowo, czuje i wie dokładnie to samo, mimo ze kazdy z nas jest inny - i to jest niesamowite:) Te słowa były tak naprawde także we mnie (i pewnie w Tobie tez, tylko Ty być moze zrozumialas je wcześniej niz ja) tyle lat- ale dopiero tak naprawde wyraźnie i w pełni je zrozumiałem:), zrozumiałem tak banalną a tak trudno [...]

  • PainWithoutLove

    25 May 2015, 19:06

    Myślę, że to czy da się utrzymać ten stan zależy tylko i wyłącznie od Ciebie :) i od tego, czy patrzysz na wszystko przez różowe okulary i wiesz, że zawsze sobie poradzisz i że będzie dobrze. ZAWSZE. :) z pewnością przybierze na sile jeśli tylko tego zechcesz. Poza tym.. im bardziej jesteś szczęśliwy- tym więcej cały świat daje Ci powodów do szczęścia :)
    Pozdrawiam cieplutko ;))