Tak panowie, do szczęścia trzeba ciepłych słów i czułych dłoni, słów popartych czynami i na odwrót. Nawet najpiękniejsze słowa, jeśli puste i bez pokrycia w czynach, na dłuższy czas nie zdają egzaminu.Pozdrawiam.
Czasami pada dużo pięknych,wzruszających słów...a jeżeli przychodzi do zdawania z nich egzaminu w czynach,w różnych życiowych sytuacjach wiele z nich okazuje się pustymi frazesami i byle wiaterek rozwieje ich niegdysiejszy sens...