Menu
Gildia Pióra na Patronite

Park. Dziewczyna siedząca samotnie na ławce. Jest wieczór. Głowa spuszczona, schowana w rękach. Po policzku spływają jej ciepłe łzy. W uszach ma słuchawki. Celine Dion-my heart will go on. Ta piosenka tyle jej przypomina. Boli ją to, że to o co tak się stara jest nieosiągalne. Podnosi głowę, ukradkiem zerka na parkową aleję, zamyka oczy i znów widzi ten obraz. Szła tą drogą z nim. Śmiała się i było jej dobrze. Wstaje z ławki i idzie. Chociaż do domu ma tak blisko to idzie trasą bardzo długą. Czemu ? Bo to droga wspomnień. W pewnym momencie zatrzymuje się i stoi. Ma zagubione spojrzenie. Rzeka łez płynąca po jej twarzy i te oczy - najsmutniejsze jakie widziałam. Szłam za nią odkąd zauważyłam ją w parku. Przyglądałam się jej i czułam się tak jakbym widziała siebie. Nie, to nie było tak. To byłam ja. To ja siedziałam na tej ławce. To ja płakałam. To mnie ktoś śledził. Stałam na środku drogi z mokrymi od łez policzkami. Dziewczyna, która za mną szła podeszła do mnie, położyła rękę na ramieniu i powiedziała : `Będzie dobrze. Ja też kiedyś miałam złamane serce`. Łatwo jej mówić. Chociaż pocieszenie od osoby, która jest w podobnej sytuacji jest takie miłe. Wtedy wiesz, że nie tylko Ty masz tak przesrane od losu.

220 wyświetleń
4 teksty
0 obserwujących