Papieros i kawa,szybki całus dla śpiących dzieci na do widzenia. Zatłoczony autobus,skradziony portflet,hamburger zjedzony na stojąco. Pytanie-co w szkole i od lat niezmienna odpowiedz. Pozornie poukładany świat. Za ścianą pierworodny napełnia kolejną igłę. Bliscy,których tak mało znamy........ ..
Najpierw praca,praca,praca,brak czasu dla dziecka,a potem płacz i zgrzytanie zębów. Wiadomo,że trzeba mieć do dziecka zaufanie,ale we wszystkim potrzebny jest umiar,śmieszą mnie nadopiekuńcze mamusie,chołubiące swojego synalka-chama lub przestępcę.ehh