Menu
Gildia Pióra na Patronite

Odeszła, zabrała wszystkie oszczędności,
wybrała życie bez kłopotów...
Czy byłem zbyt dobrym, czy zbyt złym mężczyzną?
Nie, córka nie pomaga, nie wziąłbym kromki chleba
kupionej za pieniądze zarobione w taki sposób...
Syn? Zostało mu jeszcze siedem lat i dwa miesiące.
Ale czy on chce być jeszcze moim synem?
Czy byłem zbyt dobrym, czy zbyt złym ojcem?

- O bardzo dobry, właśnie taki nam potrzebny.
Kolega miał wypadek, musimy zatamować krwotok.
Z nieba nam człowieku spadłeś z tym sznurkiem...

104 024 wyświetlenia
925 tekstów
104 obserwujących
  • 4 October 2012, 23:57

    Bardzo mi miło. :)

  • 5 January 2012, 23:02

    Masz rację, miło Cię widzieć. :)

  • 5 January 2012, 20:32

    ...czasem coś musi się skończyć, by moglo coś się zacząć...
    we wszechświecie wszystko ma swój sens- tylko my go czasami nie ogarniamy...

  • 4 January 2012, 12:46

    Miło Was widzieć :)
    Dziękuję za rady i opinie.
    Czasami mamy wrażenie, że pewne drzwi są już zamknięte,
    nie wszystko się da zacząć od nowa, czujemy ciężar klęski,
    a źródło miłości zarosło chwastami, które wyssały całą wodę.
    Ale i wtedy nie wszystko jeszcze stracone...
    Wszystko może się jeszcze zdarzyć, reanimacja czasem się udaje... nawet, gdy nikt już nie wierzy...
    Pozdrawiam. :)

  • motylek96

    3 January 2012, 21:28

    znakomite jeśli można tak określić myślowiersz

  • anna kowalczyk

    3 January 2012, 20:59

    ...no właśnie...:)
    np.reanimowany zakocha się w ...reanimującej...:)
    albo odwrotnie...:)

  • Voyage

    3 January 2012, 15:37

    Ona, a niech idzie w cholerę
    On, niech się w garść bierze..;)

    Każdy ma następną szansę, oby nie przeoczyć..;)

  • 3 January 2012, 14:41

    Dziękuję :)

  • giulietka

    3 January 2012, 13:58

    ...i dobrocią można wszystko /wszystkich/ zepsuć...
    Znów mi dałeś do myślenia, a to tutaj rzadkość, dziękuję.

  • 3 January 2012, 10:33

    Dla niej? Tak myślisz? Nie ma nic za darmo...

    Dla niego?Raczej nie myślał o tańcu na linie...

    Dla rannego w wypadku? Możliwe, jest jakaś szansa, że
    przyjedzie na sygnale ktoś kompetentny i nie będzie się zastanawiał, czy jest refundacja... na sznurek...