Pomyślałam najpierw o takiej, która ma za zadanie leczyć nowotwory, czy też spowalniać ich rozwój. Nie wiem jak to dokładnie jest. Ona chyba też sieje spustoszenie.
[...] jest taka chemia co wisi w powietrzu, miedzy dwojgiem ludzi i pustoszy ich na wskroś. Upojone chemią ciała decydują, dusze nawet nie pytają... Ni mniej ni więcej.
Są też inne, co pustoszą, ale wtedy człowiek ma prawo wyboru, co do rodzaju cierpienia...