nikt mu nie powie - MOJE SZCZĘŚCIE nie przytuli w potrzebie słowa ciepłego nie szepnie nigdy uśmiechu nie podaruje modlą się nawet by go nie spotkać może dlatego samotność zabija z kimś takim samym w parze
Bogdanie, zaskoczyłeś mnie. Ja nadal straszę. Największy ubaw jest w listopadzie, jak ziemia zmarznięta, a oni uciekają... żywi też. :D Po owoce sięgałem wcześniej, może dlatego, że urosłem nim dorosłem? ;) Sprawdziłem, nieprawidłowo. http://www.israbox.com/uploads/posts/2011-09/1315744981_1314079031_front.jpg No chyba, że mnie... w trąbkę robisz? :D Zaciekawiłeś mnie... tą pępowiną... nałogiem życia.
Amel. Kiedyś spotkałem taką osobę, też taka "ładna", jak ja, ten sam zniewalający uśmiech, takie same ruchy i ... ktoś wredny zbił lustro. :D Raczej chyba nieciekawe, ale to z mojego punktu widzenia. Twój wygląda całkiem odmiennie. :)
O! A jednak. :) Paladin "Nie ma dwóch podobnych nocy", choć podobno klonowanie już jest łatwiejsze od wycięcia wyrostka. ;) Nie miałem też na myśli orientacji, ale wszelkie rozważania są mile widziane. Dzięki za odwiedziny, pozdrawiam :)
Agnes Masz rację, takie relacje nie zmianiają orbity, zwykle pewne cechy trzymają ludzi razem, ale nie jest to bliski kontakt. Dziękuję, lecę ... sypać kwiatki. :D ;*
Madź, jak mogłaś?!!! :P Już nikt nie będzie się zastanawiał... a miałem nadzieję, że chociaż parę osób gimnastykę umysłową pouprawia. :D To było bardzo nieładne, wstydź się. :D Dziękuję za odwiedziny i podziwiam refleks. Miłego dnia. :)