"Nigdy cię nie zapomnę" - szepnął na pożegnanie Po czym skasował to,co mogło ją przypominać.Zostawił kilka migawek,wspólnie przeżytych chwil,tych które najbardziej kochał. "Zawsze będę cię strzegł,jestem twoim aniołem" - mówił Ona wierzyła. Teraz samotnie błąka się,szukając niewidocznych śladów stóp
Czy uwierzyć,że czas nie wymaże z pamięci,a dusza kropelkę miłości na dnie zatrzyma...