Menu
Gildia Pióra na Patronite

. Nie znała gorszego dźwięku niż ten, który wydaje złamane serce. Nie znała cieplejszych ramion od tych, którymi obdarowywał je pewinen pełen tajemnicy i uczucia mężczyzna. Jego usta były delikatne, gorące i nad wyraz kuszące, chociaż nie zdawały się współgrać z rytmem, który wybijało jej serce... Z każdym ruchem warg zdawał się ronić kolejną kroplę krwi ze swojej duszy, lecz wiedział, że ma w tym cierpieniu cel. Cel, który przesłonił jej zdrowy rozsądek i stał się priorytetem. Tym celem byłam ja, oraz zadowolenie mnie tylko dlatego, że czuję do niego głupie uczucie. Poświęcenie było ogromne, gdyż każdy dotyk był jak sztylet wbijany w jej piersi... Mimo to nie przestał. Owinął mnie naszyjnikiem swoich dłoni i czule całował, jakby tylko to się wtedy liczyło. Uwierzyłam, coś we mnie wzdrygnęło... Z każdą kolejną minutą wiedziałam, że to jest to, czego pragnę...

853 wyświetlenia
14 tekstów
1 obserwujący
  • telefonikacja

    7 November 2010, 11:48

    to nie jest myśl. to jest za długie.