Nie ważne, co będzie. Ważne co było, aby uczynić ważnym to, co jest TERAZ. __________________________________ Bo chodzi o to, że teraźniejszością, która potem będzie przeszłością kreujemy sobie przyszłość, która będzie teraźniejszością.
Wiesz, w jakiś tam sposób zawsze. Nie czułaś, jak na naszej poniedziałkowej pierwszej lekcji śmierdziało spalenizną i zawsze było tak ciepło? ;D Nie dość, że poniedziałek, to jeszcze i fizyka, tureckie kazanie ;p Matko. Co ja tu gadam ;D
Tak, wiem, to mój wypowiedź z naszej rozmowy, ale mi się to jakoś spodobało ;D A wyobraź sobie ile ja musiałam się napracować, żeby tę myśl rozjaśnić... normalnie myślałam cieplej niż na fizyce ;p
Bo chodzi o to, że teraźniejszością, która potem będzie przeszłością kreujemy sobie przyszłość, która będzie teraźniejszością ;D Wiem, skomplikowane, ale jakoś tak mi to na myśl przyszło jak się patrzyłam na deszcz ;D