I nie musisz umieć pisać, wystarczy, że się wsłuchasz w tę poezję ;)

Piękna myśl!

To ja się postaram, ale ciągle mam z tym problemy, bo to wszystko dla mnie
nowy świat.
Dobranoc Pani Natalio.

Pani Natalio dziękuję. A w życiu, lepiej aby tak nie było, szkoda czasu, gdy w sercu miłość.
pozdrawiam.

Panie Andrzeju, powód jest, ale weny nie ma, chyba, że jej na imię cierpienie? Aneto i ja jeszcze raz dziękuję. Agnieszko chyba jeszcze dziś nie jestem w stanie tego wyjaśnienia kupić, ale za Twoje piękne słowa dziękuje.
pozdrawiam L.

Może właśnie o to chodziło żebyś się dowiedział Leszku,może tak ma byc żebyś pisał,wszystko w życiu ma swój własny cel-pozdrawiam na dobranoc:)

Wystarczy Aneta :)
Spokojnej nocy życzę ;)

Panie Ryso, dziękuję za słowa pocieszenia, może kiedyś się zdobędę na więcej, póki co niestety nie czuję. To co robię to raczej gest rozpaczy niż przemyślane działanie.
Pani Aneto ślicznie Pani dziękuję, trochę i mi to pomaga, dlatego mimo wszystko zaglądam do was czasami i coś bez sensu napiszę, zajmując w ten sposób puste już wieczory.

Ja pisanie traktuję jak pewnego rodzaju terapię :) Póki co - działa :)))
Pisz, bo piszesz pięknie :)
Pozdrawiam

Nie jetem humanistą, dlatego bardzo wątpię, żałuję jednak, że wcześniej się nie nauczyłem jej czytać i rozumieć. Jak to się mówi, mądry Polak po szkodzie?

dziękuję i również pozdrawiam.