Menu
Gildia Pióra na Patronite

nieszczęsne oko, które nie widzi artysty zachłyśnięte podziwem dla dzieła

104 548 wyświetleń
933 teksty
104 obserwujących
  • 25 March 2015, 22:06

    Tak, rozumiem, ale takich "artystów" omijam, pozwalam jednak innym podziwiać ich "sztukę ludową". ;)
    Czasami są to mili ludzie, którzy jeszcze nie odnaleźli swojego, prawdziwego powołania. :D
    Chciałem tylko potorturować słownie tych, którzy zachwycają się czymś, a nie czują tego, nie rozumieją, nie interesuje ich treść, geneza, przesłanie... ;)

  • onejka

    25 March 2015, 11:41

    No właśnie o tym napisałam Yestem, że nie każdy celebrowany artysta nim jest.

  • 23 March 2015, 19:08

    Marcin,
    ta opcja też jest możliwa, choć jej nie zakładałem.
    Pozdrawiam.

    Onejka,
    możliwe, ale czy wtedy mamy do czynienia z artystą, czy tylko marną namiastką, która za artystę uchodzi?
    Miłego wieczoru. :)

    Marianna,
    tak, często podziwiamy dzieła bezimiennych twórców, albo znać ich nie chcemy. Korzystamy z pracy tych, którym nawet nie potrafimy powiedzieć głupiego "dziękuję", a najcenniejsze dzieła tworzone są za darmo, bez opłat i kruczków ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
    Dziękuję. :)

  • nicola-57

    23 March 2015, 17:28

    różnie odbierać można tę myśl(zaleta), mój odbiór: interesuje i cieszy mnie dzieło, twórca zaś...jakby nie istniał, w odbiorze piękna pomijam człowieka,tego, który piękno mi serwuje, a tak być nie powinno...
    pozdrawiam

  • onejka

    23 March 2015, 09:26

    gorzej wg mnie odwrotnie kiedy artystę widać, a dzieł brak, i szczęśliwym spostrzeżeniem raczej nazwać tego nie można
    ;)

  • scorpion

    23 March 2015, 00:32

    Własnego dzieła?