Niepotrzebne mi stopy, by pójść trudnymi ścieżkami, którymi minie dziś prowadzisz. Nie potrzebuję dłoni, to co mnie podtrzymuje przed upadkiem, w nich się nie mieści. Potrzebne mi dziś jedynie skrzydła... Nie po to, by wznieść się ponad pył i kurz mojej drogi, ale by okryć nimi serca tych, których powierzyłeś mi w tej godzinie wędrówki.