Nienarodzonego zabiło mnie dziecko z ojca mlekiem wyssało do sucha. Zgasła noc, a wiatr topił łzy w moim bólu. Sam już nie wiem, jak lepiej powiedzieć: - Nie rób tak, bo cię kocham? Czy - Zrób tak, to łeb ci odstrzelę?...
Miłe zaskoczenie. :) Te plusy, to od Tych, którzy się boją, czy od Tych, którzy się nie boją? Spodziewałem się raczej minusów. Nie wydaje mi się, by był tu ktoś równie pokręcony, jak ja... może dostałem przez pomyłkę? Dziękuję Wam, że chciało Wam się zatrzymać na chwilę. Pozdrawiam.