Menu
Gildia Pióra na Patronite

Niemożliwe, że widzę.
Niemożliwe, że słyszę.
Niemożliwe, że czuję.
Niemożliwe ...
Zamykam oczy,
zakładam klamerkę na nos,
zatykam uszy.
Nadal jestem.
To nie to samo jestem, co przedtem.
Obłęd.
Wyobrażam sobie...
A gdybym nie mogła wyobrazić?
Nie byłoby we mnie niczego.
Pamiętać chcę, te kłótnie z mamą.
Te spojrzenia
i zapachy.
Mgła zasłania moje ja.
Dobrze, że ma co zasłaniać.
Wspomnienia.
Gdzież bym się podziewała?
Gdyby nie było przestrzeni.
Próżnia.
Przeraża.
Są takie ...
rzeczy, które ...
Zamęt.
Dobrze nie wiem o tym, co mnie tu sprowadza.
Ale chcę zasmakować drzewa.
Powąchać nieba.
Ugryźć banału
i zagłębić się,
potrząsając głową,
nie dowierzając,
że to naprawdę dzieje się.
Coraz większe litery,
ręka mi dyktuje.
Czasem chcesz tylko zapisać
i wyrzucić.
Nagle,
nie jesteś już sama.
Trzaskające drzwi.
Szafka za chwilę krzyka.
Na zewnątrz piękna egzystencja.
W środku,
BRAK.
Sprzeczność.
Znajduje się ktoś, kto jest autorytetem. Kimś, kto może ...
Chciałabym, żeby świat nie zapomniał.
Banał.
Wielka część jednostki,
ubrana czy nie,
pomyśleć tak może.
A jednak.
Nie znając maniery
Artystów,
Malarzy,
Pisarzy,
Twórców wielkich ...
Chciałabym być jak oni.
Być tak ...
Mama karze wyjść z psem,
więc wychodzę.

7598 wyświetleń
49 tekstów
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!