W zasadzie temat do dłuższej polemiki niż tylko na tzw. "2 zdania", bynajmniej w moim wypadku... Zasadniczo racja Ba! Na pewno takk... Po prostu obojętność sama w sobie może być rozkładana na wiele czynników pierwszych itd. Słowo można interpretować na tyle sposobów ile istnieje ludzi , a nawet i więcej .
ogólnie rozumiana obojętność jest ucieczką od jakiejkolwiek odpowiedzialności, a skoro ktoś przed nią ucieka przyjmuje do wiadomości, że takowa istnieje, jest tylko nieświadomy tego, że nie da się przed nią uciec, można co najwyżej przez jakiś czas jej unikać.