Pierwszy podmuch wiosny budzi lęk, porcja ciepłych złudzeń przenika do serc. Ptaki oszalałe fruną z drzew... Mocniej czuję każdy mały smak i żal... Każdy strach i gniew.
Ile jeszcze we mnie wiary... Ile jeszcze we mnie samym sił... Na nowe dni, ile szans? Ile jeszcze we mnie wiary... Ile jeszcze we mnie samym sił... By dalej żyć... W taki czas.