Nie będę brała przykładu z kobiety, która znalazła łatwy łup.Może to co między nimi powstało można by nazwać związkiem,ale w moim odczuciu to jasny układ ja Ci daję,a Ty mi.Tylko co gdy już dawania zabraknie? Mówią mi,że jestem nieżyciowa,trudno.Wolę nie żyć.
Nikt nie próbuje na siłę przeforsowywać swoich racji.Każdy z nas ma swój subiektywny punkt widzenia i tyle i tu postawmy kropkę,bez wdawania się w bezsensowne pyskówki.
hahahha, to właśnie jest dyskusja która zeszła na to,że ktoś ma rację bo uważa że jest mądrzejszy , cywilizowany i uczony :) no cóż ,widzę że dalsza konwersacja nie ma sensu ,musiałabym siedzieć z encyklopedią i opisywać swoje odczucia stosownymi wyrażeniami .A naprawdę nie mam ochoty.Wolę polszczyznę polską i stosowaną na co dzień ,a to mi w niczym nie uwłacza .Przykre to,że ludzie takiego pokroju uważają się na najmądrzejszych . Bycie uczonym nie zawsze oznacza ,że jest się inteligentnym i nie wszyscy umieją zachować się w różnych sytuacjach.Nie ważne jak ,ważne co się napisało.Oby bez błędów ortograficznych bo to już wstyd.To co dzieje się na świecie jest przykre...a ludzie są bardzo brutalni,bezmyślni i przemądrzali ,złośliwi,zawistni i zdradzają najlepszych przyjaciół,rodzinę,sąsiadów .A to wszystko robi pieniądz.
Czyżby czasy skrajnego pacyfizmu i Flower Power powracały? Chociaż biorąc pod uwagę to co się dzieje obecnie na świecie to nie byłoby to takie nad wyrost,czasami mam wrażenie,że historia zatacza koło...
niech polszczyzna stosowana, nie mieszana z np. kaszubskim, pozwoli tym na pograniczu, zrozumieć, że to jeszcze nie filozofia.. (Tym bardzie że jest prosto, o życiu.. a kompleksy schować w 'skorznie' :) ) Peace :)
każdy ma swoja racje tutaj i tyle :) nie oceniam niczego ani nikogo subiektywnie,cały czas pisałam obiektywnie .To życie :) a nie mądrości filozoficzne .
Wydaję mi się,że nie zrozumiałaś naszego przekazu...powiedziałabym,że wręcz na opak. A co do frustracji i zazdrości to z pewnością nie to, powiedziałabym, że bardziej chodzi tu o zwykłe ludzkie współczucie...
to nawet nie odwrócony kot, demagogia też nie.. ale lepiej się szczerze nie zgadzać niż na siłę dać przekonać :) Temat wyczerpany, reszta w każdym z nas..
Tak sądzę ,że to frustracja i zawiść do tej kobiety przemawia przez ciebie,wiem bo jestem kobietą z krwi i kości.Nie zgadzam się z Tomkiem , tak jak już opisałam ,nie będę się powtarzać :) a zresztą widzę że stawiacie bardzo na pieniądze,wygodę ,burżuazję wręcz :) a nie wszystkim kobietom o to chodzi ,są tez takie które wszystko przyjmują z pokorą i walczą same o swój byt ,pracując ,zarabiając na siebie godnie właśnie a nie - bo mi się należy .A tak postępują niektóre niby skrzywdzone kobiety.Zakładam że nią jesteś?